Sanitarki PF 621

Jakiś czas temu pisałem o "czarnym poniedziałku", czyli o nalocie Luftwaffe na Warszawę 25 września 1939 r. Zwróciłem wtedy uwagę, że na prezentowanym zdjęciu widać jasną poświatę idącą od ulicy Królewskiej. Prawdopodobnie coś musiało się na niej palić. 

Czyżby prezentowane niżej zdjęcia były związane z tą sytuacją? 

Na pierwszym z nich widać trzy sanitarki marki Polski Fiat 621: jedna zniszczona, dalej schowane pod filarami jeszcze dwie. Musiał tu mieć miejsce duży wybuch o czy świadczy wypalona i w części uszkodzona ściana "Domu bez kantów". W perspektywie ulicy Królewskiej widać kościół Wizytek pod wezwaniem Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi.

Drugie zdjęcie przynosi wyjaśnienie zniszczonej ściany. Widzimy tutaj (zakryty na pierwszym zdjęciu) następny samochód. Jak widać uległ on całkowitemu zniszczeniu. Palące się oba samochody zniszczyły elewację budynku (opalona ściana, ubytki w kamieniarce, wybite szyby, zniszczona stolarka okienna). Dodatkowym elementem na tej fotografii jest ciężarowy samochód, którego obecność zapewne ma związek z uprzątnięciem zniszczeń.


Kolejne zdjęcie zrobione jest prawie z tego samego miejsca (fotograf przesunął się nieznacznie w kierunku placu Marszałka Józefa Piłsudskiego), ale mamy tutaj szerszą perspektywę. Widać całość zniszczeń budynku od strony ulicy Królewskiej, łącznie z uszkodzeniem krawędzi dachu nad klatką nr 2. Na ulicy panuje normalny ruch: przejeżdża samochód, za nim furmanka zaprzęgnięta w jednego konia. Na pierwszym z prezentowanych zdjęć widać także rowerzystę.


Zdjęcia ze strony warszawa.fotopolska.eu

Komentarze