Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Projekt Antoniego Jawornickiego

Obraz
Antoni Jawornicki urodził się w 1886 r. Architekt i urbanista, wykształcony na Politechnice Warszawskiej i w paryskiej École Speciale d`Architecture. Był także artystą, malował i rysował ludzi, konie, obiekty architektoniczne i scenki rodzajowe. Związany zawodowo przede wszystkim z m.st. Warszawą. Od 1913 r., aż do śmierci w 1950 r. wykonał wiele projektów, z których znaczna część miała charakter urbanistyczny. Wśród projektów jego autorstwa lub współautorstwa są m.in. miasto-ogród Podkowa Leśna, regulacja terenów Cytadeli na Żoliborzu, ukształtowanie rejonu Osi Saskiej w Warszawie, plac św. Floriana, budynek Banku Cukrownictwa przy Karowej 20. Antoni Jawornicki brał również udział w zakrojonych na szeroką skalę pracach nad Planem regulacyjnym m.st. Warszawy. Mieszkał od 1923 r. w tzw. Kolonii Profesorskiej (Spółdzielni Mieszkaniowej Profesorów Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej) przy ulicy Myśliwieckiej 16 w dworkowej willi, którą sam zaprojektował. W czasie powstania w

Z lotu ptaka

Obraz
Tym razem popatrzymy na "Dom bez kantów" z innej perspektywy. Z lotu ptaka.  Zdjęcia zrobiono w końcu czerwca lub na początku lipca 1944 r. Lot zwiadowczy na samolocie Focke-Wulf FW 189 Eule zaowocował serią 110 fotografii. Zostały one przekazane z archiwum prywatnego do Bildarchiv Foto Marburg w 1983 r. Dwadzieścia lat później "odkrył" je dr Marek Barański. Widać na nich zniszczenia jeszcze z września 1939 r. Jednocześnie pokazują nam stolicę tuż przed popowstaniowym zniszczeniem. Warszawę, której już nie ma... Prezentuję fragmenty trzech zdjęć na których widać "Dom bez kantów". Na każdym zdjęciu w centrum widać Plac Saski i stojące wokół gmachy. Bardzo wyraźnie widać m.in. Hotel "Bristol", Hotel Europejski, Pałac Saski, Pałac Brühla, Pałac Potockich, kościół św. Krzyża, kościół Wizytek.  Na ostatnim zdjęciu, południowa strona "Domu bez kantów" rozjaśniona jest słonecznym światłem i tym samym wyraźnie odcinają s

Projekt Gutta i Jankowskiego

Obraz
Architekci Romuald Gutt i Józef Jankowski z Warszawy zaproponowali inne rozwiązanie zabudowania placu pomiędzy ulicą Królewską, a uliczką przed Komenda Miasta (dzisiaj Tokarzewskiego-Karaszewicza). Usytuowanie budynku w terenie Widok na narożnik budynku od strony Pałacu Tyszkiewiczów. Skrzyżowanie z ulicą Królewską, w dali widać gmach Hotelu "Europejskiego" Widok z ulicy Królewskiej w kierunku kościoła Wizytek Projektowany gmach miał cofnięty narożnik od strony ulicy Królewskiej (zapewne liczono się ze wzrostem ruchu kołowego). Z kolei narożnik północny wysunięto, zakładając, że w tym miejscu ruch będzie mały. W wyniku takiego założenia projektowany gmach przybrał kształt prostokąta. Sytuacja ta spowodowała, że całość korzystnie odbijała się na rzutach. Stworzono przestrzeń odciążającą od ruchu, na czym automatycznie zyskały wystawy sklepowe. Architektura gmachu nie naruszała charakteru zabytkowego dzielnicy. Widok od strony Hotelu "Bristol&q

Widok z Pałacu Tyszkiewiczów

Obraz
Wpadły mi ręce dwa zdjęcia. Oba zrobiono z Pałacu Tyszkiewiczów. Widzimy na nich perspektywę Krakowskiego Przedmieścia w kierunku północnym. Widać na nich po prawej stronie budynek Hotelu "Bristol" z uszkodzonym dachem, oraz kamienice Krakowskiego Przedmieścia 40, 38 i wyraźnie wypalony budynek pod numerem 36 Państwowego Męskiego Seminarium Nauczycielskiego. Na chodniku leżą zwały gruzu. U dołu po prawej nieczynna stacja benzynowa. Jezdnią przemieszcza się oddział Wehrmachtu, idący zapewne do budynku Komendy Miasta. Po lewej widać Pałac Potockich i Hotel Europejski. Na skraju zdjęcia "Dom bez kantów". Na rogu gmachu, na piętrze piątym, czwartym ślady zniszczeń z września 1939 r.. Na budynku jak i latarniach widać hitlerowskie flagi. Niestety nie posiadam wyraźniejszej fotografii, bo być może po ogłoszeniach na słupie można byłoby stwierdzić kiedy zrobiono zdjęcie. Drugie zdjęcie właściwie jest powtórzeniem poprzedniego, z tym, że widać większy fragment &qu

Projekt szkicowy Czesława Przybylskiego

Obraz
Wróćmy do domu przy ulicy Królewskiej.  Utworzony w 1927 r. Fundusz Kwaterunku Wojskowego w ramach zamkniętego konkursu, zamówił u ośmiu architektów z Warszawy projekt zabudowy terenu pod numerem Krakowskie Przedmieście 11. Architektura usytuowanego tam budynku miała nawiązywać do charakteru tej części Warszawy oraz uwzględnić regulację ulicy Królewskiej, zakładano bowiem jej poszerzenie z 20 do 28 metrów. Dodatkowo budynek winien być skorelowany z gmachem Sądu Wojskowego. Górne piętra budynku miały być przeznaczone na mieszkania oficerskie. Do konkursu zostali zaproszeni: Antoni Jawornicki, Romuald Gutt, Zdzisław Mączeński, Edgar Norwerth, Bohdan Pniewski, Czesław Przybylski, Kazimierz Tołłoczko i Rudolf Świerczyński (nie złożył w terminie projektu). W skład jury weszli: przewodniczący gen. bryg. Emil Mecnarowski, płk inż. Leopold Toruń, prof. Marian Lalewicz, prof. Witold Minkiewicz, prof. Tadeusz Tołwiński, prezydent miasta inż. Zygmunt Słomiński, dyrektor Funduszu Kwaterunku

Najbezpieczniej będzie ukryć się w piwnicach

Obraz
Budynkiem, który codziennie widziałem, był stojący na przeciwległym rogu skrzyżowania ulicy Królewskiej z Krakowskim Przedmieściem, Pałac Tyszkiewiczów. Często przechodziłem przez bramę jego oficyny od strony kościoła Wizytek na zajęcia akademickie.  Obraz przedstawiający Pałac Tyszkiewiczów namalowany został około 1790 r. przez Zygmunta Vogla. Jego pracownia malarska znajdowała się na Krakowskim Przedmieściu w Pałacu Czapskich, stąd też tak znakomite w szczegóły obrazy tej części Warszawy po sobie zostawił. Prezentowany wizerunek przedstawia północną, pięcioosiową, elewację Pałacu Tyszkiewiczów. Skierowana jest ona na placyk przed kościołem Wizytek, który widzimy po lewej stronie, zasłonięty częściowo przez niereprezentacyjny budynek. Elewacja odcina się bielą od pozostałych budowli. Widać niedawno zakończono budowę pałacu, o czym mogą świadczyć jeszcze nieuprzątnięte sterty ziemi. Brak jeszcze oficyny od strony kościoła z charakterystyczną bramą. Dlatego też możemy w głębi zoba

Insurekcja warszawska 1794 r.

Obraz
Groźnym pomrukiem przyjęła stolica wiadomość o decyzji Stanisława Augusta przerwania wojny w obronie Konstytucji 3 Maja i przystąpienia do Targowicy (prof. Andrzej Zahorski).  Zawiązał się spisek powstańczy, który mimo wielu kłopotów, doprowadził do ogłoszenia przez Tadeusza Kościuszkę aktu powstania w Krakowie. W Warszawie insurekcja zaczęła się 17 kwietnia. Na Krakowskim Przedmieściu walki toczyły się głównie w dwóch miejscach: u wylotu Nowego Światu oraz u wylotu ulicy Miodowej. Idący w kierunku Zamku Królewskiego 10 Regiment Pieszy Szefostwa Działyńskiego starł się z rosyjskimi oddziałami generała Miłaszewicza. Dwugodzinne walki toczyły się głównie u wyloty Nowego Światu. Rosjanie w rezultacie wycofali się - ponosząc duże straty - wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia w kierunku tzw. Saskich Kuźni i kościoła Wizytek. W związku z tym, że od strony Starego Miasta nadchodziły grupki powstańców, kolumna rosyjska skierowała się w kierunku placu Saskiego. Walki te przedstawił na sw

Powstanie listopadowe 1830 r.

Obraz
Jeszcze jeden widok Krakowskiego Przedmieścia w kierunku południowym. Tym razem z terenu dzisiejszego skweru.  W dali widać gmach Królewskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (Pałac Staszica) wybudowany w latach 1820-1823. W centrum bieleje boczna fasada Pałacu Tyszkiewiczów. Po lewej kamienice przysłaniają kościół Wizytek. Po prawej w dali kościół św. Krzyża, bliżej zabudowania tzw. Kuźni Saskich (powstały w I połowie XVIII wieku) - miejsce gdzie 100 lat później stanie "Dom bez kantów". Rada Administracyjna sprawująca władzę po wybuchu powstania w 1830 roku prowadziła w karczmie w Wierzbnie rozmowy z wielkim księciem Konstantym. Ustalono tam, że wycofa się on z wiernymi mu oddziałami, a Polacy nie będą atakowali jego korpusu. Znaczna część stojących dotychczas przy nim wojsk polskich, zwolniona z przysięgi, postanowiła wrócić do Warszawy. Oddziały Konstantego opuściły Wierzbno 3 grudnia w południe, kierując się na trakt lubelski.  Prezentowany obraz namalowan

Wojenny remont

Obraz
We wrześniu 1939 r. "Dom bez kantów" od strony ulicy Królewskiej został tylko lekko uszkodzony. Natomiast poważniejszych zniszczeń dom doznał w północnym narożniku, od strony dzisiejszej ulicy Tokarzewskiego-Karaszewicza. W wyniku wybuchu bomby lotniczej zniszczeniu uległo trzecie, czwarte i piąte piętro VI klatki schodowej. Odbudowa tego fragmentu budynku trwała dość długo. Kiedy została zakończona nie wiem. W każdym bądź razie w 1944 r. uszkodzona część budynku była już wyremontowana. Na zdjęciu widać zniszczenia budynku. Na chodniku leży gruz. W tle budynki Krakowskiego Przedmieścia 40, 38 i wyraźnie wypalonego budynku 36 Państwowego Męskiego Seminarium Nauczycielskiego. Przed Komendą Miasta już stoi warta Wehrmachtu. Zdjęcie datowane na 1940 r. Podobne spojrzenie na "Dom bez kantów". Przed Komendą Miasta maszeruje oddział Wehrmachtu. Zdjęcie ze strony wczorajidzis.blogspot.com Piękny widok z Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego na bu

Sanitarki PF 621

Obraz
Jakiś czas temu pisałem o "czarnym poniedziałku", czyli o nalocie Luftwaffe na Warszawę 25 września 1939 r. Zwróciłem wtedy uwagę, że na prezentowanym zdjęciu widać jasną poświatę idącą od ulicy Królewskiej. Prawdopodobnie coś musiało się na niej palić.  Czyżby prezentowane niżej zdjęcia były związane z tą sytuacją?  Na pierwszym z nich widać trzy sanitarki marki Polski Fiat 621: jedna zniszczona, dalej schowane pod filarami jeszcze dwie. Musiał tu mieć miejsce duży wybuch o czy świadczy wypalona i w części uszkodzona ściana "Domu bez kantów". W perspektywie ulicy Królewskiej widać kościół Wizytek pod wezwaniem Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi. Drugie zdjęcie przynosi wyjaśnienie zniszczonej ściany. Widzimy tutaj (zakryty na pierwszym zdjęciu) następny samochód. Jak widać uległ on całkowitemu zniszczeniu. Palące się oba samochody zniszczyły elewację budynku (opalona ściana, ubytki w kamieniarce, wybite szyby, zniszczona stol

Proszek "Radion"

Obraz
Jeszcze jedno zdjęcie Krakowskiego Przedmieścia widzianego w kierunku południowym. Tym razem jednak zrobione najprawdopodobniej z balkonu kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 40, róg ul. Karowej, mieszczącym redakcję "Kuriera Warszawskiego".  Za Pałacem Tyszkiewiczów, rzuca się w oczy północna ściana kamienicy "Pod Messalką" z napisem "Radion sam pierze", za nią wystaje kopuła Pałacu Staszica. Po nieparzystej stronie ulicy widoczne: kościół św. Krzyża, gimnazjum im. św. Stanisława Kostki, oficyny Pałacu Czapskich, kamienica Grodzickiego. Pięknie prezentuje się kamienica Beyera na rogu Królewskiej. Po prawej, na miejscu, na którym stanie "Dom bez kantów", zwraca uwagę jednopiętrowy budynek tzw. Kuźni Saskich. U dołu zdjęcia pięknie utrzymany skwer, także Krakowskie Przedmieście obsadzone jest gęsto drzewami.  Proszek "Radion" funkcjonował na rynku od 1928 r., a tzw. Kuźnie Saskie zburzono w 1933 r. W związku z tym zdjęcie pra

Rok 1950

Obraz
Następne zdjęcie - tym razem z mojej kolekcji - zrobiono także z Hotelu "Bristol". Widok ponownie w kierunku południowym. Widać Krakowskie Przedmieście w trakcie prac nad odbudową zachodniej pierzei ulicy. Kościół św. Krzyża nie ma jeszcze skończonych wież. Widać rusztowania przy oficynach Pałacu Czapskich i północnej ścianie kamienicy Grodzickiego. Rzuca się w oczy budowa "Domu kopniętego" pod numerem ul. Królewska 1. Na "Domu bez kantów" powieszono biało-czerwone i czerwone flagi, rozwieszono również transparent z napisem "Niech żyje potężny światowy front pokoju i postępu ze Związkiem Radzieckim na czele!". Pod domem widać nowy "słup" ogłoszeniowy. Po drugiej stronie ulicy przy trawniku u góry okrągły słup ogłoszeniowy, poniżej mały kiosk sprzedający m.in. papierosy, u dołu z kolei charakterystyczny kiosk "Ruchu" (przy słupie reklamowym "E.Wedla"). Wzdłuż Krakowskiego nie ma jeszcze zasadzonych drzew.  Na ul